Mieszkam w Bełchatowie i tu chodzę do przedszkola.
O tym, co tak na co dzień robię, możecie przeczytać na moim profilu fb:
Stawiamy Anię na nóżki. Jak polubicie moją stronę to się bardzo ucieszę!
Nie pamiętam, jak to było, kiedy byłam mała, ale mama robi mi dużo zdjęć i dużo opowiada, to mogę Wam pokazać.
Jak już wróciłam do domku, to mogłam się przytulać ile chciałam. I do taty i do mamy. |
Szybko odkryłam, że jak się siedzi - dużo więcej widać i można dalej sięgnąć rączkami! |
Muszę tylko dużo ćwiczyć i ładnie jeść. Tak mówi mama. Lubię jeść i coraz lepiej mi to idzie, bo mi się rączki poprawiły.
Już dużo rzeczy umiem sama zjeść! (mówiłam, że mi mama robi dużo zdjęć?) |
Ćwiczyć czasem nie lubię, bo jest trudno. Ale trzeba - jak się chce być zdrową i chce się bawić z dziećmi.
A jak ładnie ćwiczę, to potem mogę obejrzeć jeszcze bajkę :) |
I już umiem ładnie sama siedzieć i nawet siadać. I to się bardzo przydaje w życiu, na przykład:
dużo wygodniej jest budować zamki z piasku. |
I jeszcze muszę czasem jeździć do lekarzy i być tam grzeczna. I jeszcze czasem być w szpitalu na różnych operacjach. Ale to mama i tata wiedzą najlepiej. I oni o wszystkim napiszą.
Ja tego nie lubię, ale jak to mówi tata: "mus to mus".
Bo ja chce być zdrowa i biegać z dziećmi po placu zabaw. I się ścigać. Lubię bawić się z dziećmi. I ścigać się też lubię. Ostatnio w sklepie udało mi się samej na wózku uciec tacie i mnie ledwo dogonił! :)
Chciałbym się z dziećmi ścigać na rowerkach, bo wózki są wolniejsze od rowerków. Myślę, że jak się nauczę chodzić, to na rowerku też będę mogła jeździć.
Mogę Wam opowiedzieć więcej jeszcze o tym, co lubię :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz